niedziela, 27 października 2013

Rozdział 6

"Oczami Victorii"
                    Obudziłam się o 9:00 tak była dziś sobota!! Leniwie wyszłam z łózka i podreptałam do łazienki gdzie zrobiłam poranną toaletę. Po skończonej czynności wróciłam do pokoju gdzie ubrałam rurki i koszulę. Na nogi włożyłam szpilki, włosy rozczesałam i zaczesałam w koka. Do tego zrobiłam delikatny makijaż. Gotowa poszłam do kuchni i zjadłam śniadanie , gdy tylko skończyłam konsumpcję posprzątałam i poszłam do łazienki umyć zęby. Po skończonej czynności wróciłam do pokoju i wrzuciłam do torebki telefon, portfel, chusteczki, krem do rąk i kilka innych kosmetyków.  W końcu to damska torebka a w niej znajdziesz wszystko. Gotowa wyszłam z domu i poszłam na miasto.
                    Spacerowałam po mieście, bez celu. W pewnym momencie zobaczyłam Miley i Jamesa, kupiłam szybko jakaś gazetę i zasłoniłam sobie nią twarz. Skoro mi się już tak nudzi to chociaż mogę poobserwować tą parkę i dowiem się coś ciekawego. Trzymając się w odpowiedniej odległości szłam za "zakochaną" parą. Najpierw poszłam za nimi do parku, siedziałam tam chyba z jakieś 2 godziny z czego co 5 minut musiałam oglądać jak Maslow liże się z Cyrus. Potem poszłam za nimi do kawiarni. Tam słyszałam strzępki rozmów. Wiem tylko tyle, że to Cyrus wymyśliła pomysł by ukraść nam pamiętniki. Dziwka jeszcze chce je przeczytać! Już się n tej dziwce zemszczę, oj tak. Z ze strzępek rozmów wywnioskowałam też, że pamiętniki znajdują się w jakimś domu ale nie nie powiedzieli czyim.  W pewnym momencie dostałam olśnienia, wyszłam z kawiarni i skierowałam się do domu Demi.  Dojście do jej domu zajęło mi jakieś 20 minut. Zapukałam do drzwi, które otwiera mi nikt inny jak Lovato w piżamie i gniazdem na głowie:
- No no no... seksiara z ciebie nie ma co... ciekawe co by Logan powiedział jakby cie taką zobaczył..
- Wchodzisz czy nie?
- Wchodzę... wchodzę.. jest sprawa..
- Jaka? - zapytała gdy wchodziłyśmy po schodach do jej pokoju.  Widać, że jest zaspani jeszcze nie kontaktuje ale obudzi się jak jej powiem to co muszę jej zakomunikować. Weszłyśmy do jej pokoju, Demi położyła się na łóżku.Ja usiadłam sobie na jej obrotowym krześle i zaczęłam się kręcić:
- Spaceruję sobie po mieście i kogo widzę... James i Miley sobie pełzają...
- I co w tym takiego ciekawego? - mruknęła
- To, ze szwendałam się za nimi i w kawiarni dowiedziałam się ciekawych rzeczy... 
- Mianowicie?
- Wiem kto wymyślił pomysł, żeby ukraść nam pamiętniki, i mam plan jak je odzyskać...
- Kto je ukradł?!
- James i spółka ale pomysł był Miley...
- Co za pizda!
- To nie jest najgorsze.... ona chce je przeczytać! Tyle, że jak na razie James jej nie każe...
- Dziwne... jaki ma w tym interes?
- Nie am zielonego pojęcia, wiem tylko to że trzeba je odzyskać i jest on w jakimś domu...
- Masz plan?
- Mam... ale jeden błąd i lądujemy w więzieniu... słuchaj uważnie... - opowiedziałam jej cały plan.Demi uważa, że jest trochę niebezpieczny ale można się ciekawych rzeczy dowiedzieć i to jedyna szansa na odzyskanie tego na czym nam tak zależy.
"Oczami Demi" 
               Dzisiaj sobota. Postanowiłam poleżeć w łóżku i posłuchać muzyki. Leżałam, fantazjowałam, myślałam o wszystkim i o niczym. Wspominałam sobie czasy dzieciństwa, to jak robiłyśmy żarty chłopakom. Choć prawie cały czas moje myśli próbowały schodzić na temat pamiętników a to była ostania rzecz, o której chciałam teraz myśleć. Z zamyślenia wyrwało mnie pukanie do drzwi. Podreptałam do drzwi i otworzyłam je, w progu stała Victoria. Poszłyśmy do mojego pokoju i Vick opowiedziała mi to co się dowiedziała. I opowiedziała mi swój plan, który był niebezpieczny ale to jedyna szansa na zachowanie naszych sekretów w tajemnicy.
************************************************************************************
No więc tak, rozdział wieje nudą ale następny będzie o wiele lepszy i wprowadzimy do następnego wiele akcji :D
Mamy nadzieję, że wybaczycie nam ten jakże nudny rozdział :*
Pzdr. Kochane!!


2 komentarze:

  1. Rozdział jest świetny:))))
    Co za kurwa!!!Już jej wczesniej nie lubiłam,a teraz no nie mogę znaleśc słowa*,*
    czekam nn;********************
    pzdr.kochana

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie jest żaden nudnyy rozdział!!! masz naprawdę niską samoocenę.. jedna albo druga :P
    "... opowiedziała mi to co się dowiedziała. I opowiedziała..." xD
    Rozdział jest ciekawym niewprowadzaniem do niesamowitych przygód, które czekają dziewczyny.
    Dodam, że jest to drugi, zaraz po big-time-rush-4-ever ulubiony blog, dlatego nie zniechęcajcie się i twórzcie dalej, bo to wam znakomicie wychodzi !
    AKK. =)
    Ps. jestem mega ciekawa tego tajemniczego planu 3:>

    OdpowiedzUsuń